W Waszych komentarzach i e-mail'ach (za które dziękuję) pojawiają się rady abym zmieniła dietę np. na South Beach. Szczerze, kilka razy zastanawiałam się nad tą dietę ale w końcu się na nią nie zdecydowałam. Czemu?
Zacznijmy od tego, iż....
Dziś jest 9 dzień mojej diety ! Przyznam , że zawsze kilogramy idą mi bardzo wolno w dół..jednak jak dzisiaj stanęłam na wadze to byłam bardzo zadowolona. Na Dukanie czuję się bardzo dobrze. Mam dużo energii, nie muszę rezygnować z kofeiny (chociaż ograniczam) i jem to co lubię. Dużo dziewczyn odradzało mi już Dukana ale przyznam szczerze, że lubię tą dietę. Dlaczego nie wybrałam 'bezpieczniejszej' np. South Beach? Odpowiedź jest prosta. Nie wytrzymałabym z warzywami codziennie przez 2 tygodnie..nie przepadam też za serami takimi jak feta, mozzarella czy żółtymi light. Jedną z zasad tej diety jest też całkowita eliminacja kawy (wyczytałam, że są różne wersję, w jednych można pić w drugich nie-więc w sumie nie wiem jak to w końcu jest) a ja na prawdę rano nie umiem funkcjonować bez kochanego espresso. W I fazie diety SB nie wytrzymałabym też bez otrąb z których mogę sobie zrobić owsiankę, "bułeczkę", ciastko i wiele innych...
Same warzywa i sery to nie dla mnie. Nie jestem największą fanką warzyw, a zmuszanie się przez 2 tygodnie do jedzenia tego, czego nie lubię mogłoby wywołać efekt odwrotny od zamierzonego a tego bym nie chciała. Warzywami, które lubię i mogłabym jeść cały czas są: szpinak i ogórek ale myślę, że gdybym przez całą fazę I SB jadła tylko i wyłącznie szpinak z ogórkiem to w końcu znalazłyby się one na liście moich produktów zakazanych...Na Dukanie obecnie jem warzywka co 2 dzień i to jest bardzo dobre rozwiązanie, bo pod koniec każdego dnia warzywnego już mam ich za dużo (o wiele za dużo) dlatego następny dzień to tzw. "odpoczynek" a później znowu cieszę się, że mogę zjeść np. mizerię czy nawet (kiedyś znienawidzonego) pomidorka.Osoby, które polecały mi tą dietę , zwracają uwagę na to iż dozwolone są orzechy, problem jest taki, że orzechy "uzależniają" jak już zacznę to jem i jem...a co to jest 15/20 orzeszków? Dlatego też wolę zostać przy tym "złym" Dukanie, który nie pozwalając mi na orzeszki, nie naraża na zjedzenie większych ilości.
Wiem, że Dukan nie należy do zdrowych diet ale z powodów osobistych dawno przestało mi zależeć na własnym zdrowiu bo wiem, że nawet jeśli ktoś się najlepiej prowadzi, je super zdrowo to..aa nie będę wam psuła humorów :)
Co jeszcze chcę dodać to, to iż..
Jedynym moim ubolewaniem jest brak owoców, szczególnym powodem są TRUSKAWKI ;< Jednakże muszę wytrzymać...
źródło:weheartit.com
OBECNA WAGA: 70kg (-4kg w 9 dni )
Przejdźmy do innego, mniej bolesnego (niż brak truskawek) tematu :) Otóż mam teraz wakacje a ponieważ jestem ogromną fanką filmów to mam zamiar w końcu nadrobić zaległości. Dlatego też dzisiaj zrobię sobie listę pierwszych 9 filmów, które chciałam ostatnio oglądnąć ale nie znalazłam czasu więc będą one moim planem na następny tydzień. Na niektóre tytuły wybieram się do kina a inne ponoć są już dostępne na N (wierząc w słowa i ogarnięcie mojego kuzyna).
- "Żelazna dama" ( w końcu! Nie mogę się doczekać!!)
- "Igrzyska Śmierci"
- "Michael Clayton" (nie wiem czemu go jeszcze nie widziałam ; O).
- "Raj na ziemi"
- "Jane Eyre"
- "Wichrowe wzgórza " ( z 2011r.).
- "Szpieg"
- "Dyktator"
- "Wyścig z czasem"
To tyle..Może macie jakieś inne propozycje filmów z których mogłabym skorzystać? Nie muszą być te najnowsze, może ominęłam jakiś starszy, dobry film? Kto wie?
A teraz idę oglądać mecz Polska-Andora :) Pozdrawiam ;*