Maturzystka ma wakacje, wiec mój cel to : SCHUDNĄĆ!
Przez ten cały chaos związany z maturami i nie tylko, zajadałam stres i dlatego z wagi 65 zrobiła się 74 ;<
Przy wzroście 171cm teoretycznie nie powinno to być problemem, jednakże moja wymarzona masa to 60kg!Kilka razy już próbowałam się odchudzać, jednak zawsze kończy się tym samym: idę do sklepu, kupuję słodycze a w myślach obiecuję sobie, że jutro na pewno zacznę dietę. Więc...KONIEC Z TYM!
PLAN:
- Dieta- Dukan (wiem, że nie należy do najzdrowszych, ale kiedyś już ją próbowałam i jest bardzo skuteczna a moje zdrowie na tym nie ucierpiało ).
- Picie wody : 2l dziennie.
- Zielona herbata : 2 razy dziennie.
- Ćwiczenia: 100 skrętoskłonów, 10 min na "Leg Magic" (pożyczony, więc nie wiem jakie będą efekty)
oraz 20 minut kręcenia hula hop z masażem.
Obecna waga: 74 kg
Wzrost: 171 cm
Cel: 60 kg
oj nie, Dukan to nie jest rozwiązanie - wyrzucasz z jadłospisu wszystko co niezbędne. ze sławnych diet polecę Ci South Beach - I faza podobna do Dukana (z tym, że jesz białko + warzywa), a w II fazie dorzucasz stopniowo owoce i produkty skrobiowe. Waga nie leci tak jak na Dukanie, jednak jest to zmiana nawyków żywieniowych na stałe, zdrowe :) i będziesz miała siłę do ćwiczeń :) poczytaj o tej diecie w Internecie. Dukana odradzam.
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych ;) też mam 171cm wzorstu, ale moim celem jest 55kg. Obecnie ważę ok. 65,2.
Jeśli chodzi o Dukana, to już byłam na tej diecie i nie wiem po jakim czasie ale w końcu ważyłam 50 kg...było to jakieś 1,5 roku temu, potem zrezygnowałam i powróciłam do złych nawyków.."Zajadałam stres" i przyszło mi duużo kg ;< ale w trakcie dukana wyniki badań miałam dobre, tylko obniżone żelazo, które później uzupełniałam w tabletkach.
UsuńFaktem jest jednak, że Dukana po raz 2. trudno zacząć...wiec nie wiem czy będę taka wytrwała, jeśli nie to tak jak polecasz sprawdzę South Beach :)
Dziękuję za dodanie, ja również dodaję Twój :)
wychodzę z założenia, że lepiej chudnąć wolniej, a zdrowo i wolę się więcej ruszać niż liczyć na efekty samej diety... ;) 50kg to chyba trochę za mało? ;)
UsuńPS. wyłącz weryfikację obrazkową do komentarzy, bo jest denerwująca - w ustawieniach masz :)
okk, przepraszam , jeszcze tego nie ogarniam :)
Usuńżadna dieta wykluczająca jakikolwiek składnik odżywczy z diety nie jest ok
OdpowiedzUsuńSposób odżywiania powinien zostać na całe życie i być dopasowany do osoby z niego korzystającej, dlatego to, że wróciłaś do złych nawyków "mówi" samo za siebie, że ta dieta nie była dla Ciebie ;);)
pewnie masz rację... niestety ja każdą dietę po jakimś czasie rzucam ...
Usuńbo źle widocznie do tego się zabierasz ;) nie ma rady, trzeba tak wprowadzić zmiany, aby nowe nawyki już zostały na zawsze :)
UsuńŻyczę Ci powodzenia, ale zastanów się raz jeszcze nad dietą dukana, bo jasne - chudnie się. Ale potem bardzo ciężko jest wyjść z tej diety i trzeba przyjmować dużo ograniczeń. Moim zdaniem powinnaś po prostu jeść więcej owoców i warzyw, białka też - pewnie, ale po co rezygnować z witamin?
OdpowiedzUsuńZobaczę jak mi to wyjdzie, jeśli znów wrócę do starych nawyków, to wybiorę inną dietę. Człowiek przecież uczy się na błędach...
UsuńJeśli w związku z zajadaniem stresu przytyłaś przed matura to pewnie z powrotem do "normalnego" ;) trybu życia odejdą i te dodatkowe kilogramy :) W każdym razie możesz liczyć na wsparcie blogerek!
OdpowiedzUsuńBaaardzo dziękuję Ci za wsparcie ;)
UsuńMyślę podobnie jak większość dziewczyn nade mną. Nie wybieraj Dukana. Wybierz mądre, racjonalne, zdrowe żywienie. Nie musisz się katować i nie wiadomo jak ograniczać. Wiele badań już dowiodło, że Dukan to zło nikczemne, a efekt jojo po nim murowany. Jasne, że będziemy Cię wspierać !
OdpowiedzUsuńJa mam taki sam wzrost, jaką wagę nie wiem, bo boję się na nią stanąć - jutro się zważę, ale strzelam, że w Twoich granicach i też moim celem jest 60;)
Zobaczę jak będzie z moją silną wolą..jak będzie coraz słabsza, to przejdę na "lżejszą" dietę :)jednak dziękuję za wsparcie i trzymam kciuki, żeby Twoja waga nie była tak wredna jak moja... :)
UsuńHej :) Daj znać jak sprawuje się hula-hop :) zastanawiałam się nad nim. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuń