Ćwiczenia w domu może i są dobrym pomysłem ale chyba nie dla mnie... Jak męczyłam się za bardzo, to przerywałam więc pomyślałam, że powinnam coś zmienić i tak się stało iż od wczoraj chodzę na siłownię! Przyznam szczerze, że pierwszy trening pod okiem Pani trenerki był bardzo wykańczający..Nie żałuję! Po 1,5h intensywnych ćwiczeń byłam bardzo zadowolona, że w końcu wytrzymałam wszystkie ćwiczenia ( przy trenerce głupio mi było rezygnować). Na siłownie będę chodziła 2 razy w tygodniu wraz z moją przyjaciółką (we dwie raźniej) a w domu będę nadal kręciła hula hop żeby ładnie wymodelować sylwetkę i pozbyć się boczków. Wczorajszy dzień był również pierwszym w fazie naprzemiennej, czyli po powrocie z treningu zaserwowałam sobie omlet pełen warzyw a do tego gotowany szpinak.
Tak wyglądałam po 1,5 h ćwiczeń!
A później...gotowanie :)
<3 mniaaami
źródło obrazków: weheartit.com / własne zdj
Co drugi dzień mogę jeść warzywka , co bardzo mnie cieszy, więc na jutro chcę przygotować jarzynowe muffinki quiche , przepis jest z diety South Beach ale na Dukanie też można sobie nim umilić życie :)
Jeśli ktoś byłby zainteresowany to oto i przepis :
KLIK
Może Wy macie jakieś ciekawe przepisy z warzywami?
Albo na słodko light?
P.S. Dziękuję za wszystkie miłe komentarze pod ostatnim postem :)
gratuluję rozpoczęcia treningów na siłowni, to świetna decyzja! :))
OdpowiedzUsuńDziękuję! Mam nadzieję, że nie zrezygnuję tak szybko jak zaczęłam....
Usuń:D może prowadzenie bloga Cię zmotywuje? naprawdę warto!
UsuńJa też gratuluję siłowni i zazdroszczę (ja dopiero mogę zacząć od lipca...)
OdpowiedzUsuńA co do dań warzywnych - poszukaj przepisów w książce South Beach - może chili warzywne ? :)
A Dukana nie polecam, fuj, fuj, może zmień...? ;)
Dziękuję za rady :)
UsuńA co do Dukana to na początek go wypróbuję, jeśli zmieni się moje samopoczucie czy coś w tym stylu to zmienię :)
Też tak czesto wyglądam po ćwiczeniach ;p
OdpowiedzUsuńhigh five !
Usuńchyba ten rysunek odzwierciedla mnie, haha :D
OdpowiedzUsuń